
Podróże w czasach koronawirusa
Kto by przypuszczał, że 2020 rok zapisze się w historii epidemią koronawirusa. Pamiętam kiedy w styczniu oglądałam filmik z Wuhan, gdzie przedstawione było miasto widmo, bez ludzi na ulicach, w zamknięciu. Niewiele czasu minęło, a to samo spotkało Europę.
Sama zupełnie przypadkiem utknęłam w najgorszym momencie szczytu epidemii w Polsce, bez możliwości powrotu do domu w Lizbonie. Po czterech odwołanych lotach z Polski, zdecydowałam się na jedyną obecnie opcję lotu Lufthansą z Frankurtu.
Jak wyglądała podróż?
Dobrze wiemy o obowiązujących kwarantannach, jednak w Niemczech takowa nie obowiązuję jeśli jest się tranzytem. Do Franfurtu udałam się autobusem Sindbad z Poznania. Na granicy żadnej kontroli, w autobusie każdy miał dwa miejsca. Nikt nie mierzył temperatury.
Na lotnisku we Frankurcie byłam tylko raz, podczas mojej podróży do USA w 2013 roku, pamiętam tłumy ludzi czekających w kolejkach i śpieszących się na przesiadki. Tym razem do kontroli bagażowej jedynym pasażerem byłam ja i pierwszy raz w życiu (zapewne też ostatni) nie czekałam w kolejce. A pani z obsługi rzekła: ,,take your time there is no one” xD. Na lotnisku pustki, zamknięte sklepy, wszyscy w maskach. Co mnie zdziwiło, to to że nikt nawet nie sprawdził mojego dowodu. Mogłabym przejechać pół Europy, będąc zupełnie inną osobą. Samolot do Lizbony był jednak pełny (z zachowaniem wolnych środkowych miejsc). Zarówno pasażerowie, jak i załoga przez cały czas trwania lotu nosili maseczki.
Saudade da minha Lisboa
Czy w Lizbonie ktoś sprawdził dokumenty? Nie. W Portugalii jest zalecana, jednak nie obowiązkowa 14-dniowa kwarantanna.
Po ponad 24 godzinach w podróży wróciłam do domu. Przywitało mnie ciepłe portugalskie słońce i błękit nieba.
Nigdy nie zapomnę jednak ponurego nastroju na lotnisku i smutku na twarzach ludzi, którzy tam pracują (a pewnie i tak wielu z nich i ie tylko straciło pracę).
Oby wszystko się ułożyło.
Tekst: Anna Wiśniewska
Aniu, jak długa trwa podróż autobusem do Frankfurtu, długo czekałaś na lot do Lizbony. Pozdrawiam ciepło z Kicina.
Podróż z Poznania rozpoczęłam około 19.30 we Frankfurcie byłam o 9.30 a lot nieco po 13 🙂 Pozdrawiam również 🙂