Lizbona – zwiedzanie z przewodnikiem

Lizbona, miasto na krańcu Europy

,,Najpiękniejszym miastem świata jest to, w którym czujemy się szczęśliwi”– Erich Maria Remarque ,,Noc w Lizbonie”. Lizbona jest miastem, w którym trzeba się zanurzyć. Pobłądzić jej krętymi uliczkami tak aby się zgubić. A gdy się pogubimy odnajdziemy coś nowego, oryginalnego, czego za chwilę może już nie być. Bo Lizbona się zmienia, pojawia się coraz więcej sieciówek, ceny stają się wyższe, mieszkańcy Alfamy zaczynają ją opuszczać, bo koszty wynajmu są za wysokie. Na szczęście jeszcze jest czas… By zejść z obranych przez turystów tras, wypić kawę w jednej z lokalnych pastelarii, zjeść posiłek w nie powalającej wyglądem knajpie. Gdzie czas się zatrzymał, gdzie obsługa nie będzie się spieszyć, a chętnie utnie sobie z nami pogawędkę.

Co urzeka w Lizbonie? Różnorodność dzielnic, bo są i nowoczesne jak Oriente, gdzie znajdziemy biurowce i modernistyczne budynki. Jest Avenida Liberdade, gdzie zwolennicy markowych ubrań mogą wybrać się na zakupowy spacer, jest Bairro Alto gdzie króluje zabawa w barach, też takich z muzyką na żywo. Zatłoczona Baixa, pełna sklepików z pamiątkami. Jest Mouraria nieodłącznie związana z muzyką FADO. Chiado, której elegancja trochę zaginęła podczas pożaru w 1988 roku. I nasza królowa… Alfama. Dzielnica, która przetrwała trzęsienie ziemi w 1755 roku, gdzie z różnych restauracji wydobywa się FADO. Tutaj niejednokrotnie mieszkańcy pojawiają się po to, aby posłuchać ukochanej portugalskiej muzyki. Alfama pachnie suszącym się praniem, bo słońce trzeba wykorzystywać. W czerwcu na jej uliczkach królują sardynki i sangria. Na Alfamie musimy się zgubić.. Koniecznie! Poczuć się jak w malutkim mieście, bo przecież mieszkańcy Alfamy często się znają.

A inne dzielnice? To nasza słodka tajemnica. Chcecie je poznać? Zapraszamy na spacery z polskojęzycznym przewodnikiem po Lizbonie. Dla tych którzy chcą się poczuć jak jej mieszkańcy,  zapewniamy ciężko się nie zakochać w tym mieście.

Anna Wiśniewska